sobota, 19 listopada 2016

Recenzja #62 - Moja skóra płonie


Kocham go i nie mam wątpliwości, że on kocha mnie. Nawet jeśli nasz
związek nie będzie trwał wiecznie, jeśli skończy się tym, że nigdy więcej się do siebie nie odezwiemy, zawsze będę wiedziała, że w tym momencie był dla mnie wszystkim.

czwartek, 17 listopada 2016

Recenzja #60 - Czy jesteś w stanie uratować też mnie?


A później nauczyłam się wszystkiego od nowa. Pojawił się ktoś, kto przebił się przez wzniesiony przeze mnie mur. Wziął go szturmem i nie pozwolił mi się z powrotem za nim schować. Wszedł w moje życie, śpiewając lekko zachrypniętym głosem o dziewczynie ulotnej jak papierosowy dym.

sobota, 5 listopada 2016

20. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie

Zbierałam się i zbierałam... ale nareszcie napisałam! Oto recenzja tegorocznych Targów Książki w Krakowie.
29.10.2016 roku pojechałam z tatą do Krakowa na 20. edycję Międzynarodowych Targów Książki. Całość odbywała się w Centrum Targowo - Kongresowym EXPO Kraków. Droga minęła nam całkiem dobrze, w jej trakcie podczytywałam Immunitet Remigiusza Mroza. Problemy zaczęły się przy szukaniu miejsca do zaparkowania. Przy samym EXPO zrobił się ogromny korek i tam straciliśmy najwięcej czasu.
Jeśli chodzi o wejście, to po kilku minutach stania w kolejce udało nam się dostać do środka. Dobre było to, że osoby posiadające wejściówki specjalne miały inne wejście niż ci, którzy bilety musieli dopiero zakupić. Udało mi się, jako blogerce, zdobyć darmową wejściówkę, ale tata musiał mieć kupiony bilet. Bezproblemowo jednak weszliśmy do środka.
W szatni nie było już miejsc, więc kurtki nosiliśmy ze sobą. W obu halach było strasznie gorąco, co było spowodowane częściowo ogromną ilością ludzi. W porównaniu z tym, Katowice to był light. Około 14 udało mi się spotkać z Anną Bellon - autorką Uratuj mnie. Siedziała pod jedną z hal i czekała na tych, którzy chcieli się wcześniej z nią zobaczyć. Zdobyłam jej autograf w swoim egzemplarzu Uratuj mnie, zrobiłam sobie z nią zdjęcie a także udało mi się przeprowadzić z nią mój pierwszy w życiu wywiad. Ania okazała się być osobą niezwykle sympatyczną i pozytywną. Pamiętała nawet moje imię, bo pisałam do niej wcześniej w związku z planowanym wywiadem. Poświęciła mi naprawdę dużo czasu, mimo że nie mogłam być na spotkaniu z nią. W sumie nawet wyszło mi to na dobre, bo spotkanie polegałoby tylko na podpisaniu książki, a tak spędziłam z autorką bardzo miłe chwile.

Wywiad z Anną Bellon

Podczas pobytu na 20. Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie udało mi się spotkać i przeprowadzić wywiad z młodziutką, początkującą polską pisarką, Anną Bellon, autorką powieści Uratuj mnie.
Świat Książkoholiczek: Skąd pomysł, by zacząć pisać?
Anna Bellon: Wszystko zaczęło się od pracy domowej. W podstawówce miałam do napisania baśń - to była chyba III klasa, więc miałam 9 lat. Pisanie spodobało mi się. Bardzo szybko mi poszło, potem była tylko kwestia sprawdzenia mojego dzieła przez mamę, ale okazało się, że nie było źle. Byłam wtedy z siebie bardzo dumna, bo miałam problemy z ortografią. Potem zaczęłam chodzić na konkursy literackie, ale na nie pisałam głównie wiersze. Jednak w VI klasie napisałam opowiadanie i potem... pisałam już cały czas.
ŚW: Jak zmieniło się Twoje życie od wydania Uratuj mnie? I co dalej z The Last Regret?
AB: Szczerze, to w moim życiu nie zmieniło się praktycznie nic. Nie wydaje mi się, żeby przez ten miesiąc zaszły jakieś drastyczne zmiany. Na pewno jednak więcej osób się do mnie odzywa - bariera nieśmiałości została przełamana. A jeśli chodzi o The Last Regret, to pracuję teraz nad drugą częścią i mam nadzieję, że zostanie ona wydana w przyszłym roku.
ŚW: Co było najtrudniejsze w napisaniu Uratuj mnie?
AB: Najtrudniejsze były dla mnie najbardziej emocjonalne fragmenty przez ogromną skrajność emocji. To były takie sceny, przy pisaniu których czasem odchodziłam od laptopa, ciskając zresztą klapą, czego mój sprzęt nie zniósł najlepiej... Tak, to były niewątpliwie najtrudniejsze momenty.

ŚW: Twoi bohaterowie kochają Colleen Hoover i ciężką muzykę - czy to też Twoje gusta? Czy inspirowałaś się kimś w trakcie tworzenia postaci, a może to Ciebie można znaleźć w którymś z bohaterów?
AB: Jeśli chodzi o Colleen Hoover, to jestem jej zdeklarowaną fanką. Oczywiście, też słucham ciężkiej muzyki, ale zdecydowanie więcej odkąd zaczęłam pisać The Last Regret. Przy tworzeniu bohaterów raczej nikim się nie inspirowałam. Jeśli miałabym wskazać najbardziej podobną do mnie postać, to... chyba najwięcej moich cech ma Kyler, nie Maia.
ŚW: Czy fragmenty angielskich piosenek zespołu w książce to też Twoje dzieło?
AB: Tak, też jestem ich autorką.
ŚW: Niektórzy porównują Cię do Anny Todd, autorki serii After, ze względu na to, że obie zyskałyście sławę dzięki Wattpadowi. Czy możesz się jakoś do tego odnieść?
AB: Szczerze, jeśli chodzi o Annę Todd, to miałam styczność, czytałam After, jednak nie wydaje mi się, żeby było tu co porównywać. Zwłaszcza jeśli chodzi o skalę, na jaką jest popularna Anna Todd, a na jaką ja - nie ma opcji, żebym osiągnęła to, co ona.
ŚW: Nigdy nic nie wiadomo... Czy masz coś, co daje Ci ,,kopa", gdy nic Ci się nie chce? Coś, co Cię inspiruje?
AB: Bieganie. Zawsze, gdy mam zły dzień, chandrę, idę pobiegać. Najlepiej przy ciężkiej muzyce, to zawsze pomaga.
ŚW: Czy masz jakieś rady dla osób, które chcą zacząć pisać lub już to zrobiły?
AB: Na pewno żeby takie osoby się nie poddawały. To ciężka praca, trzeba się przełamać. I na pewno w pewnym momencie nie odpuścić, bo należy się pogodzić z tym, że pisanie nie zawsze wychodzi. Wielokrotnie sama usuwałam po 30 stron i zaczynałam od nowa. Po prostu trzeba cały czas pisać i nie rezygnować.
ŚW: Ostatnie pytanie... Jak zachęciłabyś czytelników mojego bloga do lektury Uratuj mnie?
AB: To chyba najgorsze pytanie... Jeśli ktoś kiedykolwiek potrzebował lub będzie potrzebować uratowania, to myślę, że w jakiś sposób odnajdzie się w tej książce.
ŚW: Dziękuję Ci bardzo za wywiad. To była ogromna przyjemność.
AB: Nie ma za co.


wtorek, 1 listopada 2016

100. post i informacje o tym, co nadejdzie

Drogi Czytelniku, Książkoholiku!
Jesteś właśnie w czasie lektury setnego posta na blogu Świat Książkoholiczek. Czuj się dumny, bo ja też się tak czuję - oboje wytrwaliśmy do tego momentu i mam nadzieję, że oboje nie mamy zamiaru się jeszcze poddać. Ostatnio tak sobie myślałam nad książkami, blogiem i całym tym szaleństwem i postanowiłam, że:
1. Szukam osoby chętnej do stworzenia logo mojego bloga. Oczywiście przy pracy byłby podany autor i inne bzdety, które twórca sobie zażyczy. Chętnych proszę o kontakt.
2. Recenzje filmów - będą raczej sporadycznie i tylko wtedy, gdy zobaczę ekranizację powieści już recenzowanej na blogu. Wtedy będzie coś w rodzaju porównania, bitwy książka vs. film (chyba już kiedyś o tym pisałam, ale przypomnieć nie zaszkodzi).
3. Metryczki i więcej zdjęć - jak zauważyliście, zaczęłam ostatnio robić do każdej książki taką kolorową metryczkę. Pracy nie jest z tym dużo, a wygląda fajnie. W treści posta postaram się dodawać więcej zdjęć, chyba że będzie się to tyczyło recenzji książek, które przeczytałam dawno i np. oddałam komuś, od kogo pożyczyłam.
4. Inne formy postów - po metryczce będzie można kliknąć czytaj więcej, aby zainteresowani weszli w recenzję. Tak więc na stronie głównej będą widnieć tylko owe metryczki. W tekście zrezygnuję z Opisu z okładki, bo każdy umie wejść na stronę jakiejś księgarni lub coś w ten deseń i sobie przeczytać. Po prostu nie widzę sensu powtarzania w moim opisie fabuły tego, co jest na okładce i co i tak muszę przepisać. Z ocen znika 11/10 - zamiast tego będzie zwykłe 10/10 - usłyszałam od kogoś, że wychodzenie poza skalę jest dziecinne.
5. Więcej ebooków - postanawiam przystopować z kupowaniem książek w wersji papierowej i kupować więcej ebooków, których recenzje będą się więc pojawiać w większej ilości.
6. W grudniu będzie jakiś konkurs, z okazji urodzin bloga, od przyszłego roku przeorganizuję sobie biblioteczkę i wtedy może Bookshelf Tour? - co myślisz? No i w grudniu będzie sporo podsumowań, a od stycznia 2017 regularnie będę dodawała podsumowania miesiąca.
7. Posty w najbliższym czasie:

  • recenzja ,,Błękitnej Pełni"
  • recenzja ,,Immunitetu"
  • recenzja ,,Uratuj mnie"
  • recenzja ,,Nie poddawaj się"
  • wywiad z Anną Bellon
  • relacja i podsumowanie 20. Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie
Daj mi znać, co myślisz o tych zmianach.
Ines de Castro
Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.