czwartek, 24 marca 2016

Wieczór filmowy #5 - ,,Sala samobójców"

#5

Tytuł: ,,Sala samobójców"
Reżyser: Jan Komasa
Rok produkcji: 2011
Kraj produkcji: Polska
Na podstawie: gra Second life oraz historia prawdziwa

Myślę, że o ,,Sali samobójców" każdy słyszał, ale nie każdy wie, o czym opowiada ten film. Swego czasu była to bardzo głośna, polska produkcja. Nastolatki zachwycały się historią Dominika, a rodzice patrzyli na to wszystko z powątpiewaniem. Ale czy naprawdę jest się czym zachwycać?

Fabuła
Dominik jest w klasie maturalnej. Wśród rówieśników jest bardziej lub mniej lubiany - jak wszyscy. Ma więcej koleżanek niż kolegów, ale nie przeszkadza mu to. Jest z dobrej, bogatej rodziny, ale matka i ojciec nie mają dla niego czasu. Na studniówce zakłada się ze znajomymi, że pocałuje swojego kolegę. Tak się dzieje, ale Dominik w czasie pocałunku odczuwa coś jeszcze... jakby tak właśnie miało być. Wtedy dociera do niego, że jest homoseksualistą. Kilka dni później, na lekcji wychowania fizycznego, ma miejsce pewien incydent. Dominik nie panuje nad swoim ciałem i przez to cała klasa, a nawet szkoła, dowiaduje się o jego orientacji seksualnej. Chłopak jest wyśmiewany, przez co zamyka się w pokoju i szuka pocieszenia w Internecie, w tytułowej Sali Samobójców. Trafia tam dzięki tajemniczej dziewczynie, która fascynuje się śmiercią, samookaleczaniem i sama planuje popełnić samobójstwo...

Ocena
Historia przedstawiona w filmie na pewno jest oryginalna i porusza współczesne problemy młodych ludzi. Nietolerancja z powodu inności i zachowań towarzyszy nam w codziennym życiu. Szczególnie zauważalne jest to wśród młodzieży, zwłaszcza tej z ,,dobrego domu". Dominik jest właśnie takim nastolatkiem - nieakceptowanym i wyśmiewanym. A co na to rodzice? Tutaj też jest bardzo realistycznie - rodzice nie wiedzą, co robić. Natomiast nasz główny bohater szuka pocieszenia tam, gdzie wszyscy - w Internecie. Tajemnicza Sylwia wprowadza go do Sali samobójców, której członkowie stają się jego drugą rodziną. Czyżby samobójcy nie byli tacy źli? Podobała mi się wykreowana w grze rzeczywistość, ale zniechęciły mnie zmiany nastroju Dominika w normalnym życiu. Podczas oglądania miałam wątpliwości co do tego, że Dominik jest gejem. Z Sylwią połączyło go bowiem coś na kształt miłości...
Postacie są dobrze wykreowane. Do tego dochodzi ciekawe zakończenie, które jest bardziej lub mniej przewidywalne. W czasie oglądania targało mną mnóstwo emocji, tak jak Dominikiem. ,,Sala samobójców" jest to na pewno film oryginalny i poruszający współczesne problemy i zagadnienia. Wątpię jednak, czy kiedykolwiek do niego wrócę.
Film oceniam na 7/10
Ines de Castro

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.