niedziela, 30 sierpnia 2020

Recenzja: Moja siostra kłamie - Śmiertelne kłamstwa - Sarah A. Denzil



Opis fabuły

Minęło 10 lat odkąd Samuel Murray zniknął i od tego czasu Heather nie może przestać myśleć o skrywanej tajemnicy. Jej siostry, Rosie, nie było w domu w noc zaginięcia Samuela. Wątpliwości i lęk dręczą duszę Heather, ale wszystko ma szansę się wyjaśnić. Rosie przyjeżdża bowiem do Buckthorpe. Czy to spotkanie przyniesie siostrom pojednanie i poszukiwane od lat odpowiedzi? A może lepiej by było, gdyby nikt nie poznał prawdy na temat tamtej nocy...?


Opinia

Pisząc opinię o tej książce czuję się, jakbym była wieczną masochistką dla swojego gustu czytelniczego. Dobrze wiem o tym, że nie lubię thrillerów psychologicznych, ale mimo to co jakiś czas decyduję się dać im szansę. I robię to chyba tylko po to, by potwierdzić mój gust.
Od początku wiadomo, wokół czego będzie krążyła akcja powieści. Jako że książka nie należy do zbyt skomplikowanych, to odkrycie prawdy o zniknięciu Samuela jest właściwie jedynym wątkiem, jaki możemy tu odnaleźć. Autorka skupiła się na tym, by pokazać, co doprowadziło do zaginięcia chłopaka, a następnie ujawnić prawdę tak czytelnikowi, jak i bohaterom. Każdy rozdział książki został opatrzony imieniem bohaterki, z której perspektywy czytelnik pozna daną część historii. Dodatkowo, otrzymujemy również informację na temat umiejscowienia akcji w czasie: Teraz lub Wtedy. O ile Teraz da się łatwo zrozumieć, to Wtedy odnosi się do wydarzeń przeszłych rozgrywających się na przestrzeni kilku lat.



Heather i Rosie to dwudziestoparoletnie kobiety, ale jak dla mnie w ogóle nie było tu zauważalne. Równie dobrze obie mogłyby być w średnim wieku, a fabuła i ich zachowania wyglądałyby dokładnie tak samo. Dla mnie jest to pewnego rodzaju problem, ponieważ zazwyczaj od bohaterów wymagam tego, aby zachowywali się adekwatnie do swojego wieku. Tutaj niestety mi tego brakuje. 
Akcja powieści rozgrywa się w małej społeczności cichego miasteczka (które z kolei uwielbiam). Autorka nie wprowadza zbyt wielu postaci, całą historię zbudowała wokół około 15 bohaterów i właściwie od samego początku daje czytelnikowi wyraźne znaki co do tego, kogo powinien nie lubić. Jeśli chodzi o mnie, to wolę sama wyrabiać sobie zdanie na temat bohaterów, ponieważ jest to dla mnie pewien element śledztwa. Tutaj niestety zostałam tej sposobności pozbawiona i pozostał mi tylko dylemat, czy wierzyć przeczuciom bohaterek, czy nie.



To, co zazwyczaj męczy mnie w książkach z gatunku thriller psychologiczny to brak akcji. Jest mnóstwo rozmyślań, zamieszania i zamętu w umysłach bohaterów i czytelnika, ale jakiejś konkretnej akcji brak. I tutaj Sarah A. Denzil wychodzi na plus. Ponad połowa książki jest okropnie nudna. Mimo że stosunkowo dobrze się ją czyta, to prawie nic się tam nie dzieje. Heather próbuje się czegoś dowiedzieć, ale albo jej to nie wychodzi, albo kobieta ucieka w ostatniej chwili. Wydaje mi się, że autorka chciała w jakiś sposób naprowadzić tutaj czytelnika na trop zniknięcia Samuela, ale, przynajmniej w moim wypadku, pozostawione okruchy informacji nie były zbyt pomocne. Jednakże, nie całe Śmiertelne kłamstwa to nuda. Naprawdę fascynujące wydarzenia zaczynają się około 270 strony, czyli na 100 stron przed końcem powieści. I te ostatnie 100 stron jest napisane fenomenalnie! Autorka mistrzowsko opisuje nie tylko emocje bohaterek, ale także ich otoczenie. podczas lektury czułam zapach lasu, wilgoć ziemi, chłód powietrza i ogarniające mnie, tak jak Heather i Rosie, przerażenie.
Muszę również oddać autorce, że jej styl pisania jest bardzo miły w odbiorze. Powieść czyta się dość szybko, nie napotkamy także brutalnych opisów, wulgaryzmów ani detalicznych scen erotycznych. Śmiertelne kłamstwa są, moim zdaniem, bardzo dobrą pozycją do rozpoczęcia przygody z thrillerami/kryminałami, o ile komuś nie przeszkadza rozbudowanie roli strefy psychicznej w książce.


Jeśli chodzi o wydanie, to pojawiło się kilka literówek, ale nie były one bardzo rażące. Podoba mi się także mroczna okładka, mimo że nie do końca widzę związek między nią a fabułą. Również tłumaczenie jest bardzo przyjemne w odbiorze i pod kątem wydania naprawdę nie mam się do czego "przyczepić"
Myślę, że fani thrillerów psychologicznych będą zachwyceni nową książką Sarah A. Denzil. Ja na pewno nie skreślam autorki, ponieważ ta powieść ma pewne mocne strony, które wyróżniają ją na tle innych thrillerów psychologicznych, które czytałam. Proszę wszystkich, by nie sugerowali się rekomendacją na tyle okładki, czyli: Idealne dla fanów "Za zamkniętymi drzwiami" i "Dziewczyny z pociągu". Uprzedzam, ta książka jest milion razy lepsza niż wspomniana Dziewczyna z pociągu.
Ines de Castro

1 komentarz :

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.