Morska rzeczywistość XVII wieku oczami Radosława Lewandowskiego w nowej powieści Australijskie piekło
Australijskie piekło to najnowsze dzieło Radosława Lewandowskiego. Autor ma już na koncie kilka tytułów, w tym popularną sagę Wikingowie. Tym razem podjął próbę odtworzenia pechowego rejsu holenderskiego statku „Batavia”, w wyniku którego notujemy pierwszą stałą obecność Europejczyków u wybrzeży Australii. To przygodowo-awanturnicza powieść o grupie pasażerów płci obojga i żeglarzy, osadzona w siermiężnych siedemnastowiecznych realiach „wypraw na koniec świata”. Uważny czytelnik znajdzie również na kartach tej książki wiele odniesień do współczesnej rzeczywistości.
O książce:
Australijskie piekło to studium siedemnastowiecznej Europy w czasie wojny trzydziestoletniej i ekspansji w poszukiwaniu zamorskich bogactw. To także ukazanie warunków panujących podczas wypraw oraz podstępów, gwałtów i zmiany ludzkich charakterów – częściej mrocznej żądzy, niż bezprzykładnego bohaterstwa.
Ta oparta na faktach relacja z wydarzeń, które miały miejsce w trakcie rejsu „Batavii”, trafi do młodszych, i do starszych czytelników. Powieść ta, rozmachem nie ustępuje „Panu i władcy: Na krańcu świata” oraz „Buntowi na Bounty”. Więcej, czytelnik znajdzie tu również problemy występujące wśród zamkniętych społeczności, które tak mocno uwypuklił James Clavell w „Królu szczurów” czy Wiliam Golding we "Władcy Much".
O autorze:
Radosław Lewandowski jest Płocczaninem, absolwentem dwóch kierunków studiów na wydziałach: Zarządzania i Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. Przez wiele lat zawodowej kariery, pełnił wyższe funkcje w administracji publicznej: najpierw dyrektora departamentu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego, potem radcy w kancelarii Wojewody Mazowieckiego. Jest miłośnikiem literatury, filmów fantasy i science fiction, a także barwnych i krwawych powieści historycznych. Interesuje się szeroko pojętą marynistyką, kulturą wczesnosłowiańską i skandynawską, w tym trzema „złotymi” wiekami wikingów.
W związku z jakże tajemniczym projektem, w którym biorę udział otrzymałam dodatkowe egzemplarze papierowe powieści Australijskie piekło oraz płyty z audiobookami, którymi się z Wami podzielę. Miejcie oczy szeroko otwarte, ponieważ nie wiecie kiedy pojawi się okazja na wygranie jednej z tych cudownych nagród!
Ines de Castro
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz