sobota, 17 lutego 2018

Spotkanie z Anetą Jadowską w Empiku w Katowicach

09.02.2018 pojechałam z tatą do Empiku w katowickiej Silesii, aby wziąć udział w spotkaniu z Anetą Jadowską. Zostało one zorganizowane z okazji premiery jej najnowszej książki - Trup na plaży i inne sekrety rodzinne. Dzięki błyskawicznej dostawie egzemplarza do recenzji od księgarni livro.pl mogłam zdobyć autograf w przeczytanej już przeze mnie powieści. Dotarłam na miejsce sporo przed czasem z obawy przed tłumami. Na szczęście, spotkanie odbyło się w bardzo kameralnym gronie (około 20 osób). 


Mniej więcej o 18:00, za empikowym stolikiem zasiadła Aneta Jadowska oraz Kinga Maszota, pracownica wydawnictwa SQN, która przeprowadziła rozmowę z autorką. Poruszane podczas spotkania kwestie dotyczyły głównie najnowszej książki Anety, ale pisarka uraczyła nas także kilkoma zabawnymi anegdotami dotyczącymi pisania jej innych książek. Opowiedziała także historię powstania okładki jej najnowszej powieści (jak fanart Magdy Babińskiej stał się okładką). Jak właściwie wszystkim wiadomo, Jadowska jest osobą mówiącą dość dużo, przez co w trakcie jej rozmowy z Kingą odpowiedziała na wszystkie pytania, jakie ja do niej przygotowałam. W spotkaniach z tą autorką bardzo fajny jest fakt, że rozmowa schodzi na boczne tory, nie dotyczy stricte książek, ale poruszane są tematy jedzenia, świąt czy wakacji. Z całego spotkania najbardziej zapadła mi w pamięć opowieść po pobycie autorki w Ustce i o tym, jak wpadła na pomysł napisania kryminału, którego akcja będzie się działa właśnie w tym mieście. Przybliżyło to nam obraz nadmorskiego miasteczka i jego mieszkańców, który dokładnie tak samo został ukazany w Trupie....


Po niecałej godzinie (która minęła, niestety, błyskawicznie) była oczywiście możliwość zdobycia autografów oraz zrobienia sobie zdjęć (o czym niektórzy zapomnieli). Okazało się, że Aneta kojarzy moją twarz (do kojarzenia mojego imienia i nazwiska oraz bloga przez autorów jeszcze długa droga) i tak oto powspominałyśmy zeszłoroczne Śląskie Targi Książki. Opowiedziałam jej także, jak siedziałam do późnej nocy z Trupem.... Dedykacja, jaką zapisała pisarka w moim egzemplarzu jest jedną z ładniejszych jej autorstwa. Śliczna jest także pieczątka, zaprojektowana specjalnie dla tej książki (pod względem pieczątek do książek Jadowska jest na czele, jeśli chodzi o autorów). Później zrobiłyśmy sobie zdjęcie, które moim zdaniem wyszło ślicznie. Po spotkaniu udało mi się jeszcze kupić numer magazynu Pocisk z Anetą na okładce, więc po powrocie do domu mogłam wrócić myślami do minionego spotkania oraz Garstki z Ustki.


Spotkania w Empiku w Silesii należą do moich ulubionych, ponieważ zazwyczaj jest tam kameralnie, a liczba uczestników spotkania zawiera się między 20 a 50. Wszystko jest zazwyczaj dopięte na ostatni guzik, zarówno ze strony organizatorów, jak i samego Empiku. Akurat do Silesii mogę jeździć w ciemno, ponieważ wiem, że spotkania tam należą do udanych.
Ines de Castro

4 komentarze :

  1. Nie czytałam jeszcze nic Jadowskiej ale wydaje się tak sympatyczną osobą, że coraz bardziej ciągnie mnie do jej twórczości :D super, że spotkanie się udało i że zostały ci z niego, oprócz miłych wspomnień, bardziej namacalne pamiątki :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem nie udało mi się dotrzeć, a zazwyczaj bywam :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie uczestniczyłam w spotkaniu autorskim - mam jednak nadzieję, że kiedyś będę miała taką okazję. Cudownie, że zdobyć autograf i pojawiłaś się na spotkaniu. Sama nie miałam jeszcze styczności z twórczością tej autorki, ale nie wykluczam, że kiedyś sięgnę po jakąś jej książkę.

    OdpowiedzUsuń

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.