sobota, 30 czerwca 2018

Recenzja #149 - Pocisk, który zabija - Zabójczy pocisk - Orbitowski, Mróz, J.Małecki, Opiat-Bojarska, Chmielarz, Rudnicka, Puzyńska, Guzowska, Knedler, Szczygielski, Ćwirlej, R.Małecki, Rogala, Matyszczak, Sekielski


Opis fabuły

Zabójczy pocisk jest zbiorem opowiadań publikowanych w magazynie kryminalnym Pocisk przez polskich autorów kryminałów na przestrzeni ostatnich lat. 16 zbrodni, 16 historii - w krótkich tekstach literackich pisarze zagłębiają się w meandry ludzkiej psychiki, opisując, do czego może posunąć się człowiek. Czy jako upadły gatunek mamy szanse na odkupienie? A może jesteśmy z góry skazani na potępienie i zbrodnię?


Opinia

Ten zbiór opowiadań zaintrygował mnie głównie ze względu na nieczytany przeze mnie tekst Remigiusza Mroza. Okazało się jednak, że nie samym Mrozem człowiek żyje, a Zabójczy pocisk stanowi bardzo dobrą próbkę prozy innych polskich autorów. W dodatku czyta się go ekspresowo, ponieważ nie traci się wątku i jest to genialne rozwiązanie na krótszą podróż, np. autobusem do pracy czy szkoły. A za dostarczenie mi dreszczyku emocji i świetnej zabawy w trakcie lektury dziękuję Livro.pl.
Każdy z autorów narzucił swojemu opowiadaniu własny styl, narrację i rodzaj przestępstwa - to właśnie zbrodnia jest elementem łączącym wszystkie 16 tekstów (nie 15 jak mówi okładka, ponieważ możemy tu znaleźć aż 2 opowiadania Bartosza Szczygielskiego). Zazwyczaj dotyczą one morderstw, ale pisarze mieli tutaj pełną dowolność. Nie wiem, jak dokładnie zostały zebrane opowiadania, ale podejrzewam, że skompletowano teksty, które już ukazały się w numerach Pocisku.


Tak jak w przypadku tematyki, autorzy mogli zaszaleć z kreacją bohaterów. To właśnie oni - ludzie -  stanowią najważniejszy czynnik w popełnieniu zbrodni. W opowiadaniach można poznać nie tylko dokładny przebieg zbrodni, ale uświadomić sobie jak, a właściwie dlaczego do niej doszło. 16 sposobów, 16 różnych motywów i 16 zbrodni opisanych przez 15 różnych ludzi łączy się w tym zbiorze w niepokojący obraz pracy ludzkiego mózgu. Czy naprawdę w naszych głowach mogą dziać się takie rzeczy?
Autorzy umieścili swoje opowiadania w rozstrzelonym spektrum gatunkowym, dzięki czemu czytelnik na pewno nie będzie się nudził. Większość tekstów przyprawia go o ciarki na plecach, a otwarte zakończenie nie pozostawia wiele wyobraźni - jest ona tak pobudzona, że tworzy czasem najczarniejsze scenariusze. Często brakuje tutaj typowej intrygi kryminalnej, ale już we wstępie redaktor magazynu Pocisk zaznaczył, że ta antologia ma na celu zagłębienie się w ludzką psychikę i pokazanie, jak zniszczonym i upadłym gatunkiem jesteśmy. I nic nie da się w tym faktem zrobić, ponieważ taki właśnie jest człowiek. Daje się ponieść emocjom i pragnieniom, ale nie zawsze uchodzi mu to na sucho. Często nie chodzi o zemstę czy obronę, ale zaspokojenie głęboko drzemiących w nas żądzy, którym ulegamy. Właśnie takie przedstawienie człowieka sprawia, że opowiadania w Zabójczym pocisku są opowiadaniami kryminalnymi, noszącymi znamiona thrilleru psychologicznego.


Każdy z tekstów ma w sobie coś charakterystycznego i patrząc na tytuły jest się w stanie mniej więcej przywołać treść utworów, które się pod nimi kryją. Chciałabym jednak przedstawić kilka opowiadań, które najbardziej zapadły mi w pamięć. Jednym z nich jest oczywiście tekst Remigiusza Mroza, który zaskakuje zakończeniem i rozwikłaniem zagadki. Przez cały czas lektury towarzyszy nam niepokój, ponieważ nie wiemy, do czego tak naprawdę zmierza autor. Prawda okazuje się jednak o wiele trudniejsza i brutalniejsza do zrozumienia niż ktokolwiek by przypuszczał. Marta Matyszczak zabrała natomiast czytelnika w moje rodzinne strony, opisując całą historię oczami... psa! Właśnie tutaj możemy próbować rozwikłać zagadkę kryminalną z bohaterami oraz wybuchać śmiechem dzięki niepowtarzalnej atmosferze chorzowskich familoków. A skoro o śmiechu mowa... Olga Rudnicka zasługuje na wyróżnienie jak autorka najzabawniejszego opowiadania w całym zbiorze. Mam nadzieję, że jej zupełnie inny obraz starego dobrego małżeństwa nie zainspiruje nikogo do takiego morderstwa... W klimacie niedawno czytanej przeze mnie Nieodnalezionej pojawiło się tu opowiadanie Tomasza Sekielskiego, opisujące realia przemocy domowej i nieustannej kontroli. Skojarzenie nasunęło się samo, a styl autora jest dość podobny do tego z wspomnianej przeze mnie powieści. Ostatni tekst, który zasługuje moim zdaniem na wyróżnienie to Plan B Marty Guzowskiej - autorka poszła o krok dalej, wyszła za granice naszego państwa i przedstawiła wstęp do swojej książki. Poczułam na tyle zaintrygowana, że prędzej czy później (raczej później) przeczytam Regułę nr 1. 


Każde z opowiadań zostało inaczej nacechowane stylistycznie. Raz mamy bowiem gwarę, a innym razem tekst pełen retrospekcji, podczas gdy inny przepełniony jest komizmem. Nie sposób określić, co łączy te opowiadania, oprócz zbrodni, ale dzięki temu każde z nich jest wyjątkowe i zapada w pamięć. 
Okładka jest wspaniała, pasująca do tytułu i intrygująca. Trochę gorzej ma się jednak sprawa z korektą - zdarzyło się kilka literówek lub nieuzgodnionych rodzajów przymiotnika z rzeczownikiem. Nie wiem, czy wynikło to tylko w książce, czy także wcześniej, podczas publikacji tekstów w magazynie, ale korekta i tak powinna być bardziej czujna. Na uwagę zasługuje też to, że kupując książkę (na przykład TUTAJ w dobrej cenie) wspiera się fundację Pomoc Kobietom i Dzieciom.
Polecam ten zbiór wszystkim, szukającym wakacyjnych wrażeń. Jeśli chcecie sięgnąć po coś lekkiego i krótkiego, co jednocześnie zostawia sporo do przemyślenia, sięgajcie po Zabójczy pocisk bez wahania!
Ines de Castro

5 komentarzy :

  1. Ta książka od jakiegoś czasu za mną chodzi!

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię opowiadania, często po nie sięgam, ale takiej mieszanki kryminalnych opowieści nie miałam jeszcze okazji czytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem jeszcze czy sięgnę po tę książkę. Może jak skróci się kolejka z książkami, które już w niej czekają, zastanowię się nad tym tytułem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie przepadam za opowiadaniami, ale chyba skuszę się na nią, bo lubię gdy sprzedaży towarzyszy szczytny cel, tak jest w przypadku. No i można poznać pióro autorów, których do tej pory nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sporo znanych nazwisk, więc może się skuszę :) Z kryminalnych polecam też "Czerwonego pająka" - dla mnie super książka!

    OdpowiedzUsuń

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.