#38
Tytuł: ,,Wilk"
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Seria: ,,Wilk"
Czytelnicze wyzwanie: 11. Napisana przez kogoś przed 20-stką
Wydawnictwo: W.A.B.
Rok wydania: 2013
Opis fabuły
Margo przeprowadza się z rodzicami do małego miasteczka Wolftown. Jest to typowa ,,dziura zabita dechami", a rodzina Margo mieszka obok złowrogiego lasu. Do tego, dziewczyna zaczyna śnić koszmary. W nowej szkole, Margo poznaje Ivette - pozytywnie zakręconą miłośniczkę różu oraz tajemniczego melatowca, Maxa. Jaką tajemnicę skrywa Wolftown i jego mieszkańcy? Co mają z tym wspólnego koszmary Margo? W jaki dramat zostanie wplątana dziewczyna i jej rodzina?
Ocena
Pfff... czemu to musi być TAK schematyczne? Zrozumiałabym użycie kilku podstawowych elementów nieodłącznego schematu powieści paranormal romance. Ale tu? Wszystko, poza działalnością Instytutu (a nawet to w pewnym stopniu) jest idealnie podporządkowane schematowi, na którym opiera się połowa (a może nawet więcej) książek młodzieżowych.
Tradycyjnie, zadurzyłam się w głównym bohaterze, po prostu musiałam. No ale co poradzę? Tajemniczość, motor i talent muzyczny Maxa działają na mnie jak magnes. Na Margo również. Skoro już o niej mowa... irytowała mnie (kto by się spodziewał?). Jedynym jej plusem była miłość do muzyki.
Styl autorki do najlepszych nie należy. Rozumiem, że wydając powieść miała 15 lat, ale osoba w jej wieku nie powinna używać w książce nieskończoną ilość razy słowa 'fajnie'. Do tego bezsensowne pytania i zwroty kierowane do czytelnika doprowadzały mnie do białej gorączki. Niektóre fakty były powtarzane kilkakrotnie, zupełnie bezcelowo. Akcja w Instytucie była całkiem ciekawa i okazała się miłym oderwaniem od lekkiej beznadziejności całego tekstu.
Jak to jednak często bywa, książki złe stylistycznie czyta się lekko, bo można się ,,odmóżdżyć". Jeśli chcecie sięgnąć po leciutką, krótką młodzieżówkę, spróbujcie ,,Wilka". Może Wam się spodoba, a może nie. Na pewno było to dla mnie kolejne doświadczenie z literaturą polską. Czy udana? Nie byłabym tego taka pewna.
Ocena: 5/10
Ines de Castro
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz